nirvana-narvana

Nie wiem dlaczego...ona nadal nie chce...Choc ja ja prosze, to ona...nadal swoje, ze...mi nie wolno, bo...jej jest smutno, gdy...ja sie ciesze...A ja chce, zeby sie cieszyla, wiec....tylko sie smuce i...mysle o niej...Oddycham, bo...mi pozwala...Czuje, bo...wyraza na to zgode...Wszystko mnie boli....Najlepiej by bylo...wyciac sobie to co...boli...Ale...chyba trzeba by bylo wyciac lub....zlikwidowac sobie wszystko...Serce, ktore...bije i...boli...Rozum, ktory...choc nie mysli to...wie, ze...cos boli...Brzuch, ktory....jest i...daje o sobie dosc czesto znac...I wreszcie zlikwidowac alergie, ktora....choc jest to tak jakby....jej nie bylo...!Ale ona mi nie pozwala....!I nie reaguje na moje blagania...!Ja juz tak nie moge...Daj mi spokoj...Prosze...Juz nie wytrzymuje...Blagam...Pozwol i...juz mnie nie frecz, bo....stane sie okrutnym pomylencem, choc...i tak jestem juz szalona....Ale ty mnie meczysz i juz nei daje sobie z tym....rady...A na dodatek te pajaki...A fuuu..Zabierz je ode mnie....prosze....bede juz grzeczna...boiecuje, tylko...wypusc mnie z tad...

To juz przestaje robic sie smieszne.....Wymyka mi sie z pod kontroli.....Uratowali mnie.....A to pech....A woda z kranu w wannie znowu jest PRZEZROCZYSCIE NIEBIESKA...!Taka wlasnie jest...!Jest jak moje zycie....Tez takie lekko zarysowane i...ledwo dostrzegalne...Ale coz...bywa...!Myslalam, ze...to bedzie zabawne, ale...chyba a...raczej napewno....sie pomylilam...juz nad tym nie panuje....Ona jest taka dziwna...nie pozwala mi sie smiac....A on...jest taki zly na mnie, ze ja tak nie chce, jak...oni mi mowia.....Ona mowi, ze....jest szczesliwa, gdy....ona mnie kolysze do snu, a ja...jak male dziecko zasypiam u jej ramion....A on czuje, ze...ja i on i ona nad tym juz nie panuje...Zaczyna sie tego bac...Mojemu psu nadal nie chce sie szczac...!i musze czekac az...jej sie zachce, zebym.....mogla z nia wyjsci i....wtedy....nevermind....

....bede zyla, chociaz....moze jednak.....Nie wiem co dzis bede robic....Wchodze do wanny, ktora....jeszcze jest...biala....W pokoju przegrywa magnetofon....Jakies stare nagrania z...mlodych lat moich rodzicow....Napuszczam do wanny wody, ktora....jeszcze jest przezroczyscie niebieska....by za chwile...stac sie czerwona....Wchodze do niej i.....podcinam sobie zyly.....Woda zabarwia sie na czerwono, a...w pokoju przygasa muzyka....Widze, jak....woda zaczna sie robic tak jakby....brunatna...Wiiii ddddd ze....co raz mniej wi dz e e e....Paaa aaa aaa trzeee i i i...ww iidz eee..n i eeee...niiii ccc j u z... nii ii eee wi d z e....Ciekawe co na to rodzice...?Dowiem sie jak sie z nimi spotkam tam na gorze, albo....n aa aaa ddd dd oooolee eee....